Autor |
Wiadomość |
Lasedesmapane6 |
|
|
Angl |
|
|
kiko |
Wysłany: Czw 22:59, 01 Lut 2007 Temat postu: |
|
owszem |
|
|
saint_julia |
Wysłany: Czw 21:42, 01 Lut 2007 Temat postu: |
|
Jeszcze tego by brakowało!
_____________________
...mam kieszenie pełne czereśni... |
|
|
kiko |
Wysłany: Śro 21:07, 31 Sty 2007 Temat postu: |
|
doopek... :/ sie ciesz ze pan feliks nie jezdzi na nich! |
|
|
saint_julia |
Wysłany: Śro 19:06, 31 Sty 2007 Temat postu: |
|
:/
_____________________
...mam kieszenie pełne czereśni... |
|
|
kiko |
Wysłany: Śro 19:04, 31 Sty 2007 Temat postu: |
|
no a jak! |
|
|
saint_julia |
Wysłany: Śro 19:00, 31 Sty 2007 Temat postu: |
|
Jak on je męczy to też są biedne, nie? ;p
_____________________
...mam kieszenie pełne czereśni... |
|
|
kiko |
Wysłany: Śro 19:00, 31 Sty 2007 Temat postu: |
|
nom
chyba ze gremlin je meczy |
|
|
saint_julia |
Wysłany: Śro 18:53, 31 Sty 2007 Temat postu: ;( |
|
ale teraz one stoją... Cały czas...
Biedne konie...
_____________________
...mam kieszenie pełne czereśni... |
|
|
kiko |
Wysłany: Śro 18:52, 31 Sty 2007 Temat postu: |
|
dyndaj... desant... foster nawet... |
|
|
saint_julia |
Wysłany: Śro 18:51, 31 Sty 2007 Temat postu: ... |
|
no nie... |
|
|
kiko |
Wysłany: Śro 18:50, 31 Sty 2007 Temat postu: |
|
w sumie to nie tylko klacze... |
|
|
saint_julia |
Wysłany: Śro 18:46, 31 Sty 2007 Temat postu: ;( |
|
Wszystkie tak chodzą... Biedne... Albo za mało... Albo za dużo (klacze w wakacje)
_____________________
...mam kieszenie pełne czereśni... |
|
|
kiko |
Wysłany: Śro 18:40, 31 Sty 2007 Temat postu: |
|
no ale wiesz...j jak to w GOZDAWIE... chodzic to on bedzie... w wakacje i ferie... no i czasem jak przyjedziemy tak samo kanclerz.... taka klucha sie zrobila |
|
|
saint_julia |
Wysłany: Śro 18:25, 31 Sty 2007 Temat postu: Niger |
|
Nie zgadzam się! Jak Niguś będzie chciał to się wyciągnie! I masy mięśniowej nabierze! Tylko musi chodzić...
_____________________
...mam kieszenie pełne czereśni... |
|
|
kiko |
Wysłany: Śro 18:08, 31 Sty 2007 Temat postu: |
|
niger może nie być dobry do rajdów... bo jest za mało i niezbyt umięśniony... myśle, że Kancluś nawet nie bylby dobry.... z koni Gozdawowskich mysle, że dobra bylaby Dywizja... może jeszcze Doskonała (tylko ona jest troche ciążka). Niguś ciut za mały i musi w hooj kroków robić... Ale myśle, że jakby go nauczyć to byłby dobry do ujeżdżenia bo sam z siebie sie ganaszuje:D Normalnie jak mój Kalncuś |
|
|
saint_julia |
Wysłany: Śro 17:24, 31 Sty 2007 Temat postu: Re |
|
Rajdy są świetne... Ale trza mieć dobrego konika... Takiego jak mój Niguś ;D
_____________________
...mam kieszenie pełne czereśni... |
|
|
kiko |
Wysłany: Śro 12:05, 31 Sty 2007 Temat postu: Rajdy |
|
No więc już coś co bardziej lubię no ale tylko te długodystansowe
Rajdy długodystansowe
Konne rajdy długodystansowe są młodą dyscypliną jeździecką. W Europie pierwszy rajd odbył się w Hiszpanii w 1953 roku. W 1979 roku rozpoczęła swoją działalność Europejska Konferencja Rajdów Długodystansowych - ELDRIC, zrzeszająca kraje w których uprawiane były sportowe rajdy konne. W Polsce rajdy jako dyscyplina sportowa zaistniały w 1986 roku, równocześnie zostaliśmy członkiem ELDRIC.
Rajdy długodystansowe są dyscypliną w której koń i jeździec muszą pokonać określony dystans w jak najkrótszym czasie. Trasa rajdu podzielona jest na odcinki, po których ukończeniu koń jest poddawany kontroli weterynaryjnej. Po zaliczeniu badania na bramce weterynaryjnej i obowiązkowym odpoczynku, którego czas określony jest w propozycjach zawodów, koń może kontynuować rajd. Podstawowymi parametrami decydującymi o zdolności do kontynuowania rajdu są wartość tętna i czystość chodów. Ochrona konia jest integralną częścią każdego rajdu i jest zagwarantowana przez kwalifikowany zespół lekarzy weterynarii.
Najbardziej charakterystycznymi cechami tej dyscypliny są
• podział trasy rajdu na zakończone bramkami weterynaryjnymi odcinki, nie przekraczające 40 km,
• obecność serwisów - podczas całego rajdu parze koń i jeździec towarzyszy samochód serwisowy, w którym powinno być wszystko co może być potrzebne podczas rajdu. Serwis może pomagać swojemu koniowi tylko w specjalnie wyznaczonych punktach trasy tzw. ”strefach serwisowych” oraz na bramce weterynaryjnej. Udzielanie pomocy poza dozwolonymi miejscami karane jest dyskwalifikacją zawodnika.
Co to jest bramka weterynaryjna ?
Jest to wydzielone miejsce, na końcu każdego odcinka rajdu, składające się ze strefy serwisowej i bramki właściwej. Po ukończeniu każdego odcinka rajdu koń jest kierowany do strefy serwisowej, w której przygotowuje się go do kontroli weterynaryjnej. Podstawowe czynności serwisantów to rozsiodłanie konia, zdjęcie ochraniaczy i kontrola tętna przed wejściem do bramki właściwej. Jeżeli tętno jest zbyt wysokie to główną metodą służącą jego obniżeniu jest chłodzenie konia. Czas pobytu konia w strefie serwisowej musi być zgodny
z podanym w propozycjach, ale nie może być dłuższy niż 30 minut od chwili ukończenia odcinka rajdu. Pilnowanie aby koń nie przekroczył dozwolonego limitu czasu, także należy do obowiązków serwisu. Czas przygotowywania konia do badania jest wliczany zawodnikowi do czasu jazdy. Czas jazdy poszczególnych odcinków jest zamykany w momencie zgłoszenia konia do badania weterynaryjnego. Jedynym wyjątkiem jest finisz rajdu kiedy to czas ukończenia rajdu odpowiada momentowi przekroczenia linii mety.
Najważniejszymi parametrami badanymi na bramce weterynaryjnej są: wartość tętna, ocena ruchu w kłusie i ocena odwodnienia. Zawsze pierwszym badanym parametrem jest tętno, które w zależności od kategorii konkursu, nie może przekraczać od 56 do 64 uderzeń na minutę. Jeżeli wartość tętna jest prawidłowa, badane są dalsze parametry. Jeżeli jest za wysoka to w przypadku posiadania rezerwy czasu koń ma szansę ponownego badania, gdy tętno dalej jest za wysokie następuje eliminacja. Podstawowymi przyczynami eliminacji koni podczas rajdu są kulawizny i zaburzenia metaboliczne, których odbiciem jest właśnie zbyt wysokie tętno. Wyniki badania konia zapisywane są na karcie weterynaryjnej. Pierwsze badanie odbywa się w dniu poprzedzającym start, a dalsze w trakcie trwania rajdu. Ostatnie badanie odbywa się już po finiszu. Zdarza się, że koń który pierwszy przekroczy linię mety zostaje wyeliminowany np. z powodu kulawizny - wtedy zwycięzcą zostaje następny po nim na mecie.
Podobnie jak w innych dyscyplinach czynnikiem limitującym start konia jest jego wiek. W klasie „L” – dystans około 40 km mogą startować konie, które ukończyły 48 miesięcy. Aby wystartować na maksymalnym dystansie 160 km koń musi mieć skończone 7 lat. Prędkości osiągane na dystansie mistrzowskim, przez najlepszych jeźdźców na świecie, oscylują w zakresie 18-20 km/godz. Najlepsze wyniki w rajdach uzyskują konie czystej krwi arabskiej w wieku 9-15 lat. Rajdy mogą być rozgrywane jako konkursy jedno- lub wielodniowe ale przeważają jednodniowe
Udział zawodników w zawodach międzynarodowych regulują przepisy FEI (Międzynarodowej Federacji Jeździeckiej), a w krajowych zmodyfikowana polska wersja przepisów zaakceptowana przez PZJ (Polski Związek Jeździecki). Polskie przepisy rajdowe są zgodne z wersją FEI, a jedynie rozszerzone o zasady rozgrywania klasy L oraz czempionaty koni 4-ro, 5-cio i 6-cio letnich.
Pierwsze Mistrzostwa Polski zostały rozegrane w 1990 roku w Białymstoku na dystansie 2 x 100 km, a zwyciężyła Aleksandra Szulen na koniu Horror. Największym naszym dotychczasowym sukcesem międzynarodowym jest VIII miejsce Jerzego Urbańskiego z ogierem Alahar na Mistrzostwach Europy w Montelimar we Francji w 1991 roku.
Zgodnie ze statystykami prowadzonymi przez FEI już od 2001 roku rajdy są drugą, co do popularności, dyscypliną jeździecką na świecie.
wiadomości jak zwykle z www.pzj.pl bo uznałam, że tam są najbardziej wiarygodne wiadomości |
|
|